2014: Budowanie modelu controllingowego

W dniach 24-25 kwietnia 2014 r. w Pałacu w Gruszowie odbyło się wiosenne spotkanie praktyków i sympatyków controllingu zrzeszonych w KPC Wrocław.

Tematem wiodącym warsztatów było  „Budowanie modelu controllingowego”. Spotkanie oparte było na pracy warsztatowej przygotowanej i poprowadzonej przez  wieloletnich, doświadczonych członków KPC Wrocław (Michał Głąb - Finance Manager firmy Gerresheimer, Marta Zemleduch - Controller w firmie Komsa, Roman Kotapski z wydawnictwa Marina, konsultant w zakresie zarządzania kosztami w przedsiębiorstwie, Honorata Ulatowska – Kierownik Controllingu w Robert Bosch Polska). Liderem grupy i głównodowodzącym był Witold  Kilijański, partner w  Controlling Systems, ekspert w dziedzinie rozwiązań informatycznych dla controllingu.

Pierwszy dzień rozpoczęliśmy od dywagacji na temat pracy controllera: czym się zajmuje? Co należy do jego obowiązków? Czy Controller zajmuje się budżetowaniem, alokacją kosztów? A może wdrażaniem pomysłów usprawniających? Zajęliśmy się również próbą zdefiniowania  pojęcia „modelu controllingowego”.  Padało wiele odpowiedzi. Dla wielu z nas model controllingowy to system zbierania i ewidencji danych finansowych, który wspomaga zarządzanie przedsiębiorstwem. Dla niektórych pojęcie to wiąże się z systemem organizacji i dokumentowania procesów, sposobem kalkulacji kosztów, analizy rentowności. Może to być również próbą matematycznego odwzorowania sposobu działalności przedsiębiorstwa, opisania zależności procesowych w firmie. Skupiliśmy się na wybranym aspekcie modelu controllingowego, a mianowicie na sposobie kalkulacji i alokacji kosztów. Omawialiśmy je na przykładach zaprezentowanych przez osoby prowadzące z ich obszaru działalności. Było to ciekawe doświadczenie, pokazujące jak różny może być model kalkulacji w zależności od modelu biznesowego firmy,  struktury organizacyjnej itd.

Co do jednego byliśmy  zgodni. Model controllingowy powinien być prosty, zrozumiały, użyteczny, zapewniający porównywalność oraz opisujący zarówno przeszłość jak i przyszłość. Wdrożenie dobrze przemyślanego  modelu zwiększa świadomość kosztową w przedsiębiorstwie, zwiększa efektywność działań oraz współpracę pomiędzy wydziałami.  Oznacza jasno przypisane odpowiedzialności i obserwowalną zmianę procesów. Dyskusja na temat modeli controllingowych i roli controllera była świetną okazją aby sięgnąć do doskonale znanego wszystkich członkom ICV Dekalogu Controllera (10 zasad controllingu).

Drugi dzień naszego spotkania był mocno roboczy, pracowaliśmy w grupach na studiach przypadku. Dyskutowaliśmy na temat rachunku kosztów działań: jaką przewagę mamy stosując metodę ABC? Co się zmienia w firmie wraz z analizą ABC? Największą wartością dodaną jest niewątpliwie zmiana sposobu postrzegania kosztów, myślenia w kontekście działania a nie miejsc powstawania kosztów i kosztów rodzajowych, myślenia procesami. ABC zmusza do stawiania sobie pytania: co możemy robić efektywniej? Metoda ta niesie ze sobą jednak pewne ograniczenia, czasem może prowadzić do sporego rozdrobnienia danych. Co jeśli nie mamy odpowiednich danych albo mamy kłopot z ich pomiarem?

W ostatniej części naszego spotkania zadaliśmy sobie pytanie, czy model kalkulacyjny może stanowić o przewadze konkurencyjnej firmy i kiedy? Odpowiedź jest oczywista: TAK, może i znaleźliśmy na to mnóstwo przykładów.